Nieudany rewanż Kadetek

Mecz, który rozegraliśmy z Tęczą w Lesznie należy szybko zapomnieć.

Założenia przedmeczowe oraz wola walki i zaangażowanie zostały w zasadzie w szatni. Mimo rozgrzewki, która przebiegała w dużej koncentracji, podczas meczu trudno było dopatrzyć się współpracy zawodniczek.

Straciliśmy zaledwie 60 punktów, ale pozwoliliśmy przeciwniczkom zebrać 22 piłki pod naszą tablicą. Nasze umiejętności pozwalały na zablokowanie naszej tablicy przed atakiem przeciwniczek, ale zabrakło chęci, determinacji i konsekwencji.
Jeśli dołożymy do tego fatalną skuteczność rzutów z gry, szczególnie tych za 2 punkty, oraz dramatyczną skuteczność rzutów wolnych (5/17), to trudno było oczekiwać końcowego sukcesu. Nasza gra wyglądała jakby każda z zawodniczek grała sama, bez wsparcia koleżanek. Po podaniu kończyła się chęć gry bez piłki, a szkoda. Wyglądaliśmy jak zagubieni we mgle.

Najlepszą zawodniczką naszego zespołu była Ada Gasiuk (EVAL 15). Poniżej oczekiwań nasze najskuteczniejsze „działa”. Tych punktów zabrakło.

Teraz musimy skupić się na tym co przed nami. Bowiem czekają nas ostatnie 3 mecze w ramach ligi wielkopolskiej, które mogą nam zapewnić awans do kolejnego etapu rozgrywek.

TĘCZA Leszno – MUKS Poznań 60:44 (23:6, 12:10, 14:10, 11:18)
Giżyńska 10, Hantys (5 przechwytów), Byczyk 5 (1×3), Gasiuk 5 (6 zbiórek, 6 przechwytów), Jójka 4, Kaczmarczyk 3 (1×3), Makowska 3 (1X3, 7 zbiórek), Michalik 2, Ślusarczyk 2, Wójcik 2, Kędziora 1, Haberko