Dwie wygrane w lidze minikoszykówki rocznika 2005

W niedzielę 19.02. w Trzciance odbył się kolejny turniej minikoszykówki ligi rocznika 2005. Tym razem gospodarzem był zespół UKS „Venus” Jędrzejewo, a gościł drużyny MUKS Poznań oraz OKSiR Witkowo. Do turnieju muksowe Żaczki przystąpiły w 14 osobowym składzie, wspierane przez bardziej doświadczone koleżanki grające w Młodziczkach Młodszych – K. Ignerska, A. Owczarzak, K. Rucińska, O. Ruta, P. Szymańska, B. Napierała, M. Kuśnierczak, L. Cabańska, H. Kowalska, Z. Frąckowiak, A. Burzyńska, M. Ratajczak, W. Godawa, A. Kamińska

W pierwszym meczu nasze koszykarki zmierzyły się z gospodarzem. Początek nie należał do udanych – liczne straty i problemy z chwytaniem piłki powodowały, że nasze żaczki nie mogły zakończyć skutecznie większości ataków. Kwarta ta była wyrównana i zakończyła się wynikiem 7:5. W drugiej części udało się wypracować przewagę, którą zawodniczki do końca spotkania stopniowo powiększały. Mecz zakończył się zwycięstwem, ale gra w ataku naszych dziewczyn pozostawiała wiele do życzenia. Zbyt dużo kozłowania, zbyt mało gry zespołowej oraz brak koncentracji przy wykończeniach akcji. W obronie w dalszym ciągu problemy sprawiają ponowienia akcji po niecelnym rzucie przeciwniczek. Na wyróżnienie zasłużyła w tym meczu za swoją postawę obronną Alicja Kamińska.
UKS „Venus” Jędrzejewo 30:50 MUKS Poznań (5:7; 7:12; 9:15; 9:16)
Wszystkie punkty zespołu zdobyła tajemnicza zawodniczka z numerem X 😉

 
W drugim spotkaniu żaczki zmierzyły się z OKSiR Witkowo. Dziewczyny wyszły na boisko i znacznie lepiej stosowały się do zaleceń trenera. Gra w ataku nabrała większego tempa, a piłka była znacznie częściej podawana, co dawało łatwe pozycje rzutowe. Od początku do końca dziewczyny kontrolowały przebieg spotkania. Wszystkie dziewczyny zagrały w tym meczu na w miarę równym poziomie. Warty wzmianki jest rzut z dwutaktu zza linii rzutów za trzy punkty Oli Burzyńskiej, który wpadł do kosza równo z sygnałem kończącym połowę.
OKSiR Witkowo 29:68 MUKS Poznań (6:19; 9:19; 11:12; 3:18)
Wszystkie punkty zespołu znów zdobyła tajemnicza zawodniczka z numerem X 😉

Cały skład to zawodniczka X, gdyż panie na stoliku nie do końca wiedziały jak mają pisać protokół i wszystkie kosze zaznaczały jako X, organizator sam był w szoku i przeprosił za zaistniałą sytuację.

Wielkie podziękowania należą się rodzicom, którzy nie dość, że pomogli w transporcie dziewczyn na turniej, to jeszcze stawili się tak licznie, że graliśmy niemalże u siebie!
Dziękujemy za fantastyczne wsparcie i oczywiście za udostępnienie zdjęć!

LINK do zdjęć z turnieju