
Wygrana na koniec.
14 grudnia 2016Wtorkowy mecz z Głuchołazami był ostatnim w tym roku kalendarzowym. Podopieczne Macieja Brodzińskiego podejmowały u siebie 5. w tabeli MUKS CHROBRY BASKET GŁUCHOŁAZY. Spotkanie co prawda zakończyło się zwycięstwem poznanianek 77:63 ale mecz nie należał do najłatwiejszych. Pierwszą kwartę zdecydowanie wygraliśmy 26:12. Zespół przyjezdny miał duże problemy ze skutecznością oraz kłopoty pod tablicami. 27% rzutów z gry oraz tylko jedna zbiórka w ataku zaowocowały znaczną przewagą MUKSu Poznań. Druga kwarta była już znacznie bardziej wyrównana, lepsza skuteczność zespołu z Głuchołazów spowodowała, że Pomarańczarnia tę kwartę zakończyła tylko jednym punktem przewagi.
Trzecia kwarta zakończyła się również wyrównanym wynikiem 22:19. Widać było, że oba zespoły nie są pewne końcowego rezultatu. Ciężko wypracowana przez poznanianki przewaga dała możliwość większej ilość minut na boisku dla zawodniczek rezerwowych, które w ostatniej odsłonie spotkania prowadziły grę samodzielnie – bez wsparcia koleżanek z wyjściowej piątki. Ta kwarta została przez nasz zespół przegrana 11:15, ale zdobyte przez młodsze zawodniczki doświadczenie powinno zaprocentować w kolejnych spotkaniach zarówno pierwszej ligi, jak i zespołów młodzieżowych, w których na co dzień grają.
Na boisku nie zobaczyliśmy Barbary Miśkiewicz, która mimo obecności w składzie, ze względu na niedawną kontuzję, dostała od Trenera wolne. Drugą nieobecną w tym spotkaniu była Magdalena Kowalewska, która podczas rozgrywek młodzieżowych doznała niewielkiego urazu i ten mecz musiała spędzić na trybunach.
Cieszyć może fakt, iż oprócz zawodniczek z pierwszej piątki, które przyzwyczaiły nas do dobrej gry tym razem niespodziankę sprawiła Partycja Klatt. Mimo, iż nie rozpoczęła tego meczu w wyjściowym składzie pokazała, że konkurencja na jej pozycji w zespole jest bardzo duża. 15 punktów (3×3) oraz 5 zbiórek pokazały, że warto na nią stawiać.
POMARAŃCZARNIA MUKS Poznań – MUKS CHROBRY BASKET GŁUCHOŁAZY 77:63 (26:12, 18:17, 22:19, 11:15)